Na świat przyszło pierwsze dziecko, które ma troje biologicznych rodziców. Czy technika mitochondrialnej zamiany to przełom?
Chłopiec o imieniu Abrahim złamał wszelkie przekonania o tym, że do przyjścia na ten świat potrzeba dwojga ludzi odmiennej płci. To dziecko ma aż troje biologicznych rodziców.
Ta para zdecydowała się na takie rozwiązanie celowo, mama chłopca posiadała geny z zespołem Leigha – choroby, która ma wpływ na to jak rozwija się system nerwowy . Ta sama choroba spowodowała śmierć dwojga poprzednich dzieci.
Zabieg został przeprowadzony przez dr Zhang, który z komórki jajowej matki wyjął jądro (bez mitochondriów z wadliwym DNA) i umieścił w komórce dawczyni. Komórka została zapłodniona nasieniem ojca.
Mimo, że technika, którą zastosowano w przypadku Abrahima pozwala rodzicom z rzadkimi mutacja genetycznymi mieć zdrowe dzieci nadal budzi sporo kontrowersji. Prawnie można z niej skorzystać jedynie w Wielkiej Brytanii. Chłopiec został poczęty z Meksyku, przyczynili się do tego amerykańscy lekarze i dość liberalne przepisy płodności. Być może urodzenie dziecka za pomocą tej techniki zachęci inne kraje do tego typu rozwiązań.
Dr Jane Frederick podkreśla, że poród nadal jest w fazie eksperymentalnej. W przeszłość, ta dość kontrowersyjna technika mitochondrialnej zamiany została przeprowadzona jedynie z niewielkim sukcesem. Zanim metoda stanie się swego rodzaju standardem medycznym musi zostać dokładnie zbadana.
Zdolność do przezwyciężania niszczących chorób mitochondrialnych niesie ze sobą ogromną odpowiedzialność etyczną. Podkreśla Dr Carolyn Alexander, ekspert płodności.
Doktor dodaje, że „stworzenie” Abrahima niesie „potężne konsekwencje„, które mogą mieć wpływ na to, czy poczęcie dzieci z trojgiem rodziców stanie się kiedyś bardziej powszechne. „Musimy być czujni i monitorować samopoczucie i etapy rozwoju dziecka. Przyszłe zabiegi powinny być regulowane przepisami.”
ARTYKUŁY POWIĄZANE