Jako mieszkańcy Ziemi, często nie zdajemy  sobie sprawy jak dużą jest planetą. Strefa, w której może egzystować życie w porównaniu do całego jej obszaru jest bardzo ograniczona. Już powyżej  5 kilometrów powietrze jest na tyle rozrzedzone, że każdy wdech to bardzo skomplikowane zadanie. Do oddychania na wyższej wysokości potrzebujemy już butli z tlenem. Brak tlenu równa się kres wszelkiego życia na Ziemi, jak i na każdej innej planecie. Czy możemy sami sprawdzić jakie naprawdę są warunki do życia nad naszymi głowami? Eksperyment przeprowadzony przez uczniów jednej z amerykańskich szkół  udowadnia, że jesteśmy w stanie to zrobić.

Młodzież za pomocą balonu wypełnionego helem wysłała do stratosfery czerwone róże. Aby monitorować,  co stanie się z kwiatami, do platformy przyczepili kamerę rejestrującą obraz w wysokiej rozdzielczości.

Fot: earthtosky.net

Na pierwszym zdjęciu możemy zobaczyć dzieci wypuszczające balon z pięknymi różami. Na drugim już kwiaty widoczne są na tle gór Sierra Nevada. Na  następnym już na tle stratosfery, na wysokości 35 kilometrów nad ziemią. Drastycznie niska temperatura (minus 63 stopnie) spowodowała, że kwiaty uległy zamrożeniu.

Fot: earthtosky.net

Ten prosty, ale jakże  kreatywny eksperyment pokazuje, że otaczający nas świat jest niezwykle kruchy i delikatny,  i zależny od warunków atmosferycznych naszej planety. Życie może istnieć tylko w odpowiednich warunkach. Matka natura cały czas nas zaskakuje i będzie to robić nadal. To już kolejny eksperyment dzieci  biorących udział w programie Students of Earth to Sky Calculus. Ostatnim razem wysłali w niebo flakonik z wiązanką petunii.

Fot: earthtosky.net

A teraz najlepsza ciekawostka.. Róże wylądowały  na Ziemie w kalifornijskiej Dolinie Śmierci i można je kupić. Za kosmiczne różne zapłacicie 49 $. Niemało jak za bukiet róż po przejściach, ale czego się nie robi dla kosmicznej idei.  Każda mama, bądź  dziewczyna będzie dumna z takiego prezentu.

Fot: earthtosky.net

Źródło: earthtosky.net